

Publikacja jest zaktualizowanym i opracowanym zgodnie ze współczesną normą wydaniem Słownika Stefana Ramułta. Pracę nad uwspółcześnieniem Słownika w roku 2011 koordynował prof. Jerzy Treder. Książka zawiera blisko 20 tys. słów kaszubskich i ich tłumaczenie na język polski. Jest to słownik kaszubsko-polski.
Słownik języka pomorskiego, czyli kaszubskiego po scaleniu i normalizacji przez J. Tredera wydano w 2003 r. Zawiera około 14.000 haseł i stanowi najobszerniejszy dziewiętnastowieczny zbiór słownictwa kaszubskiego. Powstał w wyniku badań autora, przeprowadzonych na ziemiach zamieszkiwanych przez Kaszubów, jak i (co jednak wyszło na jaw po późniejszej analizie porównawczej), z kilku wcześniejszych prac drukowanych zajmujących się kaszubszczyzną. Słownik nagrodziła w roku 1889 Polska Akademia Umiejętności w Krakowie na Konkursie im. S.B. Lindego, po czym wydała go cztery lata później. Autor uznał kaszubszczyznę za odrębny język, co wywołało wiele dyskusji na temat jej statusu.Materiały uzupełniające zebrane przez S. Ramułta, zawierające około 5.000 słów, (Nowe materiały do Słownika pomorskiego czyli kaszubskiego, Polska Akademia Umiejętności w Krakowie) ukazały się drukiem w roku 1993, dzięki opracowaniu ich przez Halinę Horodyską.W 2003 roku wydano dzięki staraniom Uniwersytetu Gdańskiego, Oficyny Czec z Gdańska i Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie, obie prace, scalone i znormalizowane przez Jerzego Tredera, jako całość.
Zainteresowanie S. Ramułta Kaszubami wynikło z zafascynowania Ceynową, którego ideę odrębności jęz. i etn. Kaszubów rozwinął, na co wpływ wywarł również A. Kalina, głoszący zrazu pogląd o samodzielnym jęz. kasz. Ramułt badał kaszubszczyznę m.in. w terenie, ale wśród Słowińców raczej nie był. We wstępie do Słownika języka pomorskiego, czyli kaszubskiego (1893) podał statystykę Kaszubów (ok. 170 tys., np. w Puckiem 19 tys., w Wejherowskiem 29 tys., w Kartuskiem 50 tys.) i przedstawił „narzecza języka pomorskiego”: a) północne, b) środkowe i c) południowe, a „do pierwszej grupy zaliczam mowę Słowieńców i Kabatków w powiecie słupskim, gwarę Kaszubów połebskich w północno-wschodniej części powiatu lęborskiego, gwarę żarnowską w północno-wschodniej części powiatu lęborskiego i północno-zachodniej puckiego, narzecze Bylaków na »kępach« swarzewskiej, puckiej i oksywskiej, wreszcie gwarę Rybaków na półwyspie Helskim” (notabene na płw. też bylaczą) – i podaje następujące właściwości oddzielające: k’ g’≥ kj, tj lub gj, dj (wobec ć, dź u innych), np. takji nagji; większy zakres zmiany krótkich ǔ, ǐ(ў) i ps. nieprzegłoszonego *ę ≥ ë: pn. Kartëzë, przëdzesz wobec pd. Kartuzë, przãdzesz; przechodzenie g ≥ w lub h w końc. dop. -égò ≥ -éwò║-éhò: dobréwò║ dobréhò. Pisał: „Wymowa dźwięku ł dzieli Kaszubów północnych na dwie grupy. Słowieńcy i Bylacy – mimo iż bezpośrednio nie stykają się ze sobą – mają l twarde, reszta Kaszubów w tych stronach wymawia ł czysto, jak Rosjanie, Rusini i Litwini. Gwara rybacka najbliższą jest bylackiej, różni się jednak od niej w wielu wypadkach, głównie pod względem iloczasu i akcentu [...]” Dalsze cechy pn. wynikają z jego charakterystyki pozostałych gwar, a więc „w Kartuskiem też zaczyna się ściąganie zakończenia 1. os. sing. praes. ‑ajã w ‑ôm: znajã, znôm, znQm (znam), kòxajã, kòxôm kòxQm (kocham). Akcentuacja, zrazu północnokaszubska, przechodzi w południowej części powiatu kartuskiego w południowokaszubską, której dążnością i zasadą, jak w czeszczyźnie, przycisk na pierwszej zgłosce wyrazu”. Stwierdził, że na pn. akcent jest ruchomy. Na pd. panuje samogłoska nosowa ą, dochodzić jednak fakultatywnie może do zaniku samogłosek nosowych, np. bòjôł sa, ale cechą znamienną jest także „odpadanie i (względnie ë) we wszystkich formach trybu rozkazującego: zrób, pn. zrobi, trac, pn. tracë. Dźwięk ě w gwarach pd. nie różni się prawie od ô: dôł, mjôł, fôłsz. Charakterystycznem także jest wtrącanie ń między spółgłoskę m a następującą samogłoskę miękką: mńasto (miasto), mńeszac (mieszać) [...] Są wreszcie pewne różnice między narzeczami pomorskiemi, które można by nazwać tylko ilościowemi. Zjawiska językowe, stanowiące na północy regułę, występują na południu w ograniczonej tylko ilości, w pewnych jedynie formach. Tak rzecz się ma np. z przemianą u w ë, ktora ma miejsce na Kaszubach nawet w zgłoskach zamkniętych: ced, cede (cud, cudu). W środkowych Kaszubach przeważa reguła: cud, cedë, na południowych: cud, cedu”. Prawidłowość ogólna została trafnie ujęta, ale reguła szczegółowa nie jest precyzyjna. Trafna jest jego ogólna ocena wpływów: „Do ogólnej charakterystyki narzeczy pomorskich dodać jeszcze wypada, że gwary północne ucierpiały znacznie więcej, niż południowe, z powodu sąsiedztwa swego z Niemcami, zarówno pod względem leksykalnym, jak i syntaktycznym. Na południu natomiast widoczniejszem jest oddziaływanie nie tylko polszczyzny książkowej, ale nadto gwar ludowych, kociewskiej i borowiackiej...” Zauważyć by można, że lit. polszczyzna oddziaływała silnie – przez Kościół – także na gwary pnkasz. Ramułt we wstępie uzasadnił swój pogląd, zawarty m.in. w tytule, że mowa Kaszubów i Słowieńców: 1. jest odrębnym jęz. słow., 2. jak i mowa Połabian są narzeczami jednego i tego samego jęz., 3. „grupę narzeczy, reprezentowanych przez mowę Połabian, Słowieńców i Kaszubów, nazwać należy pomorską”, 4. „grupa narzeczy pomorskich należy do familii języków zachodniosłowiańskich”, 5. familia ta „dzieli się na cztery grupy: a) czesko-słowacką (morawską), b) serbską (łużycko-serbską), c) polską, d) pomorską” i 6. „Język pomorski zajmuje stanowisko pośrednie między językiem polskim a grupą narzeczy serbskich”. Kwestionował zatem świeży podział jęz. zachodniosłow. A. Schleichera. Konstrukcja Ramułta jest logiczna, umiejętnie wyzyskuje i pointuje akcentowany od Mrongowiusza fakt odrębności kaszubszczyzny, którą praktycznie realizował Ceynowa, stojący u praźródeł tej klasyfikacji. Wyrazistych właściwości kasz. jest tyle, że można nimi uzasadnić ściślejsze związki Kaszub z Połabianami niż z dial. lądowej Polski, widząc je zatem w jednej grupie (pom.) jako pośredniej między dial. Polski kontynentalnej a łużyckimi.
(Jerzy Treder, digitalizacja Małgorzata Klinkosz za http://www.dialektologia.uw.edu.pl/index.php?l1=kaszubszczyzna&l2=slowniki)
Indeks : 391 978-83-7591-586-0
Opis:
Specyficzne kody :
Stan: Nowy
Polsko-kaszubski słownik nazw miejscowych i fizjograficznych
Praca ukazująca pismo "Zrzesz Kaszëbskô", obejmująca wszystkie numery wydane przed II wojną światową.
Silikonowa opaska-bransoletka; rozmiar uniwersalny- obwód 20cm; na bransoletce napis: "KASZËBË" oraz logo ZKP
Sylwa kaszubskie to formy różnorodne, otwarte, nieco zaczepne... Napisane zostały głównie po to, aby zanotować wydarzenia kultury i wstępnie je ocenić. Sylwa mają również inspirować na przyszłość. Ta książka to zapis jednego z etapów drogi, która ciągle się rozwija...
Autorzy „Słownika” mają nadzieję, że wykonana przez nich praca będzie przydatna w realizacji różnych przedsięwzięć, okaże się pomocna zarówno dla osób fizycznych jak i jednostek samorządu terytorialnego czy podmiotów gospodarczych oraz wszystkich pozostałych zainteresowanych tematyką.
Kashubian Language in Canada, the USA and New Zealand
Literatura Kaszubska jest silnym wyróżnikiem tożsamości Kaszubów. Możliwość pisania w języku kaszubskim, wyrażania emocji, ale i mitów społecznych, to wielka sprawa, o którą literaci z Kaszub stale dbali. Działo się tak, ponieważ opisy przeszłości, konstatacje o teraźniejszości oraz wizje przyszłości zawsze są ważnym czynnikiem wyrażania własnej podmiotowości.