Teatr kaszubski. Fenomen, formy, środowisko - recenzja publikacji Daniela Kalinowskiego

- Kategorie Strefa wiedzy

Teatr kaszubski ma już sto lat! Rocznica minęła w 2019 roku, a jest to rocznica na tyle ważna, że zaowocowała równie ważną dla teatru (całego zresztą środowiska kaszubskiego) publikacją tego fenomenu dotyczącą.

Fenomen ten, jego bogactwo, znaczenie jest na tyle ważne, że nie ma możliwości, by w tym tomie (wydanym w ramach Vademecum kaszubskiego) ująć całość niezwykłego zjawiska trochę umownie nazwanego teatrem. Bo nie chodzi tu przecież o ściśle tak zwany teatr, ale o liczne formy bliskie i przynależące do szeroko rozumianego zjawiska kulturowego. Od razu też warto uświadomić sobie, o czym zresztą od razu w Prologu pisze Autor, iż nie ma możliwości jednoosobowo zebrać całość materiału, bardzo bogatego, jak widać już z perspektywy tej publikacji. „Należałoby to zrobić w zespole, gdyż trudno oczekiwać, aby jedna osoba miała dokonać wszystkiego sama”, stwierdza Autor. Mamy więc od razu na początku niezmiernie ważny wniosek, potrzebę zorganizowania zespołu ludzi, którzy podejmą się trudu zebrania całości (przynajmniej ogromnej części całości) materiału „teatralnego”.

Czego udało się dokonać Autorowi?

Udało się zgromadzić bardzo bogaty, jak na jednego badacza, materiał ukazujący różne formy teatru związanego z Kaszubami. Materiał ten został uporządkowany, stąd zaczynamy od kaszubskiego teatru archetypicznego i obrzędowego. Mamy więc to, co uważać należy za początki teatru kaszubskiego – ścinanie kani! Jest to, jak trafnie ujął Autor „wypracowany przez grupę etniczną system światopoglądowy. Własny język i poczucie wspólnoty, która rozwijała się od V – VI w. n. e. pomiędzy dorzeczami Wisły i Odry”. Na pewno w powszechnym oglądzie zwyczajów kaszubskich przeciętny Pomorzanin (pewnie nie zawsze – Polak) powie, że to właśnie ścinanie kani jest czymś wyróżniającym obrzędowość kaszubską. To także według Autora źródło, korzenie teatru kaszubskiego, określenie specyfiki tego zjawiska. Letnie przesilenie w wielu kulturach, nie tylko europejskich, jest czasem szczególnie znaczącym, stąd i w ludowej tradycji kaszubskiej ścinanie kani to obrzęd, w którym najpełniej realizuje się „wspólnotowość i gromadność zdarzenia, które jest realizowane za pomocą celebransów/aktorów”. Mamy źródło, mamy korzenie zjawiska zwanego teatrem kaszubskim, stąd Autor od przedstawienia różnych form realizacji widowiska ścinania kani zaczyna realizować założenia publikacji. Widowisko o tyle ważne, że wprowadzili je do swej twórczości najbardziej znaczący literaci kaszubscy – Jan Karnowski i Aleksander Majkowski. Pierwszy zrealizował to w miniaturze dramaturgicznej Scynanie kani, drugi w Życiu i przygodach Remusa, gdzie „nawiązanie spełniło ważną rolę w ostatnim tomie utworu, w czasie wielkich zadań duchowych głównego bohatera, kiedy nie potrafił podjąć się roli przywódczej”. I tu następuje bogata egzemplifikacja wykorzystania obrzędu w różnych tekstach literackich, nie zawsze, ale najczęściej teatralnych, nade wszystko jednak w realizacjach tegoż obrzędu.

Bardzo ważne wydają się rozważania dotyczące specyfiki kultury kaszubskiej, w tym także teatru w różnych jego formach, gdyż „Nie można zapominać, że Kaszuby jako przestrzeń cywilizacyjna naznaczona była kontekstem wiejskim, a zatem i teatr kaszubski nie rozwijał się w życiu uniwersytetów, katedr czy ambicji bogatych miast”.

Stąd też ważną cechą tego teatru jest „ludyczność rozumiana jako żywioł zabawy, święta i wspólnoty”. Stąd też ważny podrozdział publikacji Wesele na scenie (tu od razu widzimy najsłynniejszą z kaszubskich sztuk teatralnych – Bernarda Sychty Hanka so żeni, choć przecież pierwsze widowisko dotyczące wesela napisał Jan Karnowski (Wesele kaszubskie); widowisko to grane było przed wojną dość często. Ludowe poczucie komizmu zostało wykorzystane przez Leona Heykego, którego teksty teatralne nazwane zostały szołobułkami (termin ten wszedł zresztą na stałe do języka określającego zjawiska teatralne). I tu mamy już całą plejadę autorów kaszubskich tworzących teksty dla teatru (Rompski, Bieszk, Piepka, Derc, z późniejszych – Kowalski, Schramke, Labudda, Drzeżdżon…). Przypomina nam Autor publikacji o celach dydaktycznych i moralistycznych realizowanych przez teatr, podkreśla etniczność wielu kaszubskich utworów tworzonych dla teatru. U najbardziej znaczących (Karnowski) „propozycje sceniczne wyrastają z legend, podań, bajek czy baśni, lecz zasługą autora jest przekroczenie ram ludowej opowieści i przesunięcie się ku metaforze, skrótowi, symbolowi i mitowi”. Ważną rolę na Kaszubach pełni widowisko pasyjne, stąd Autor włącza je w nurt swoich rozważań o teatrze kaszubskim. Związane jest ono z Kalwarią Wejherowską, wokół której „skromne początkowo formy parateatralne (…) stawały się większym wydarzeniem nie tylko o znaczeniu religijnym, ale i artystycznym” Ważne, że forma ta, także ciekawa forma, jaką jest ruch pielgrzymkowy i – teatralizacja feretronów, włączona została w rozważania o teatrze kaszubskim. Innymi ciekawymi formami parateatralnymi są: -inscenizacja odsieczy wiedeńskiej 1683 w Brzeźnie Szlacheckim, - inscenizacja bitwy o Słupsk 1259, - inscenizacja bitwy pod Świecinem 1472, - szarża kawalerii polskiej pod Krojantami. Nie wszystkie z tych widowisk zaliczyć możemy do teatru kaszubskiego, ale warte są przypomnienia, dobrze, że Autor umieścił je w swej publikacji. Ważne też, że przypomina o Czarnym weselu (Kluki), Topieniu węgorza (Gnieżdżewo), o monodramach Idy Czai i Adama Hebla, gadkarzach kaszubskich (Wiele), kabarecie.

Druga część publikacji to rozważania i bogaty materiał chronologicznie ułożonych działań teatralnych na Kaszubach, stąd Autor dzieli materiał na trzy wyraźne okresy: czasy heroiczne (okres międzywojenny), okres powojenny – czasy PRL-u, wreszcie teatr współczesny w latach 1989-2019.

I tu całe bogactwo kaszubskiego życia teatralnego, plejada autorów, aktorów, widowisk, niezwykły zestaw zjawiska, nad którym Autor schyla się i z pieczołowitością kreśli barwny obraz ludzkiej aktywności. Bogaty korowód sztuk teatralnych, zespołów, grup, aktorów dużych i małych, tytułów utworów, miejscowości wielkich i najmniejszych, środowisk, przeglądów, festiwali… Nie miejsce tu na wymienianie całego tego bogactwa. Ale przypomnieć trzeba jeszcze raz najważniejszy wniosek, który stawia Autor – potrzebę powołania zespołu, który zgromadziłby cały materiał dotyczący kaszubskiego życia teatralnego i jego całościowego opracowania. I najciekawsze bodaj stwierdzenie: „Dotychczasowe istnienie teatru kaszubskiego w środowisku amatorów, nie zaś profesjonalistów, powodowało, że ruch ten wciąż się spontanicznie odradzał i stale, w różnych miejscach generował zjawiska poruszające i godne upamiętnienia. Czy jednak sto lat istnienia nie może uświadomić, co zostało osiągnięte, a co dalej można rozwijać? Wszystko w rękach samych Kaszubów…” A więc – zawodowy stały teatr kaszubski? I to właśnie poddajemy pod rozwagę Czytelnikom niniejszej publikacji, która koniecznie musi pójść „pod strzechy”…

Emerytowany prof. AP w Słupsku Jowita Kęcińska-Kaczmarek

Książka do nabycia w naszej księgarni internetowej - kliknij tutaj!

Dodaj komentarz

left_banner1

left_banner2

Promocje

244x316reklama kaszubska ksiazka mala_2.png

https://kaszubskaksiazka.pl/szukaj?ticats=0&s=bycio